4Results Przy kawie

Dżinsowy lider. Jak dziś zdobyć serca pracowników?
Arkadiusz Grochala

Kiedy twój dorastający syn zabiera Ci twoją, wiszącą od lat w szafie, kurtkę dżinsową, to „wiedz, że coś się dzieje”. Obejrzał uważnie, założył, przejrzał się w lustrze, podwinął rękawy, poprawił grzywkę i powiedział: „Ale super!” Patrzyłem na niego lekko zaskoczony. Dla mnie to klasyk, „oczywista oczywistość”, ale co takiego fascynującego znalazło w niej kolejne pokolenie? Czyżby oldschool znów stał się cool? Czy to może oznaczać jakąś istotną zmianę w sposobie myślenia młodych i ma związek z ich oczekiwaniami wobec liderów i organizacji?

Nie jestem zbyt konserwatywnym typem i lubię różnego rodzaju nowinki, a jednak muszę przyznać, że było mi trochę szkoda, że ostatnimi czasy oddychające gore-texy, aquatexy, lycry, rovyle, tactyle, thinsulaty i inne hipernowoczesne materiały przejęły na siebie znaczną część mody miejskiej i outdoorowej. No, ale czego się spodziewać? Mają swoje niezaprzeczalne zalety, a czas nie stoi w miejscu.

Dżins wraca do łask

Dla mnie i mojego pokolenia, to po prostu katana. W dobrze mi znanych czasach Pewexów i Baltony - owszem - była czymś wyjątkowym i trudno dostępnym, tak w sensie ceny, jak i legendy brandu. Jednak dżins, jako taki, był tak zrośnięty z codziennym życiem ulicy, że nie przewidywałbym dla niej jakiegoś wyjątkowego miejsca w historii świata.

W sumie, to przecież tylko zszyta z kawałków niebieskiej bawełny (słowo denim, chyba nigdy się u nas nie przyjęło) taka grubsza koszula o uniwersalnym zastosowaniu.

O tym, że to kurtka niebyle jaka, dowiedziałem się całkiem niedawno. Producent właśnie ogłosił, że owa bluza obchodzi swoje 50′ urodziny. Z tej okazji wypuścił serię banerów ze zdjęciami znanych postaci, ikon kolejnych epok, w niej pozujących. Nawet się nie spodziewałem, że mam w szafie prawdziwą legendę – Levi's Trucker!

4 potrzeby, na które odpowiada „dżinsowy” lider

Co jest takiego elektryzującego dla młodego pokolenia w kawałku bawełny sprzed pół wieku? Odpowiedź jest zaskakująco prosta: bo jest solidna, trwała, uniwersalna, pasuje do wielu stylów, niczego nie udaje i nie obiecuje nic więcej poza prawdziwością i praktycznością.

Autentyczność, solidność, wiarygodność – czy to właśnie nie tego oczekujemy po osobach, które zarządzają firmami, w których pracujemy? Dzisiaj te potrzeby, które od lat towarzyszyły pracownikom, wybrzmiewają coraz mocniej w wypowiedziach kolejnych pokoleń i stają się coraz bardziej aktualne. Oto 4 z nich:

1.      "Czy mogę Ci zaufać?" - młodzi ludzie nie wierzą nikomu. Kolejne międzynarodowe badania potwierdzają, że mamy poważny kryzys zaufania. Zarówno do polityków, zarządów, prezesów, dziennikarzy, marketingowców, jak i bezpośrednich przełożonych… Budowanie zaufania staje się podstawą funkcjonowania lidera w organizacjach. Bez niego nie jest możliwe zbudowanie efektywnego zespołu. A o zaangażowaniu i lojalności będziemy mogli jedynie pomarzyć.

2.      "Traktuj mnie po partnersku" - żyjemy w świecie, którego całą mądrość mamy w kieszeni (ewentualnie w torebce). Dosłownie. Oznacza to koniec autorytetów opartych na informacji. W dobie wszechdostępnej informacji (technologie, social media, globalizacja), kluczowych informacji dla pracowników nie da się utrzymać w tajemnicy. Zatem otwarta komunikacja i szczerość ze strony szefa jest nie tylko objawem szacunku dla ludzi, ale również kluczowym elementem budowania jego wiarygodności. Ludzie i tak znajdą odpowiedź na nurtujące ich pytania, niezależnie od tego, czy dostają informacje od swoich przełożonych, czy nie. Transparentność jest najlepszą drogą do budowania relacji opartej na szczerości.

3.      "Bądź prawdziwy" - nowe pokolenia pracowników pokazały, jak różne są ich oczekiwania co do warunków pracy w firmach, w stosunku do oczekiwań starszych pokoleń. Z racji obecności na rynku pracy od ponad 20 lat, przedstawiciele pokolenia X obecnie zajmują stanowiska kierownicze i zarządcze. Przyzwyczajeni do korpoświatów i porządku panującego w latach 90’ często nie potrafią zrozumieć i dogadać się z młodszymi, A to właśnie oni muszą nauczyć się myśleć inaczej, by budować zgrane zespoły i sprawnie zarządzać energią młodszych pracowników. W praktyce oznacza to, że autorytet oparty na władzy/stanowisku/miejscu w strukturze organizacyjnej już nie działa. Drogi szefie, jeśli mamy Cię szanować i Ci ufać, to pokaż nam, że jesteś "prawdziwym człowiekiem”. Bądź spójny, nie graj z nami w korpo-gierki. Jesteśmy uczuleni na „corporate bullshit" - mówią młodzi.

4.      "Wartości są dla mnie ważne" - w czasach VUCA (Volatility (zmienność, ulotność), Uncertainty (niepewność), Complexity (złożoność) i Ambiguity (niejednoznaczność)) liczy się umiejętność tworzenia wizji, nadawania kierunku działaniom i podejmowania szybkich decyzji. W warunkach dużej niepewności i niejednoznaczności wymaga to jednak posiadania solidnego punktu odniesienia. Czegoś, co będzie stanowić kierunkowskaz dla pracowników i pomagać w rozstrzyganiu co jest dobre, a co złe. Mocną odpowiedzią na taką potrzebą jest zestaw wartości, którymi żyje organizacja, czy zespół. Oczywiście, najlepiej, gdy kultura organizacyjna na poziomie całej firmy pomaga menadżerom w budowaniu silnych wartości, zgodnie z którymi działa. Nie zawsze tak się dzieje, ale nawet w takich przypadkach, każdy z nas - menadżerów ma wpływ na tworzenie i wzmacnianie zasad współpracy w zespołach opierając się na wartościach dla nich istotnych. Nikt tego za nas nie zrobi.

Wracając do naszej „dżinsowej” metafory, dziś trudno stwierdzić jednoznacznie, które z obecnych technologicznych cudów świata odzieży przetrwają próbę czasu. Na odpowiedź musimy poczekać przynajmniej kolejne 50 lat. Z tej perspektywy będzie nam dane również ocenić, które modne obecnie modele organizacyjne okażą się prawdziwie przełomowe. Jednak już dziś wiemy, co mimo upływu lat, wciąż jest atrakcyjne dla kolejnych pokoleń pracowników organizacji na całym świecie. Okazuje się, że najważniejsze wartości budujące zdrową kulturę organizacji, to niekoniecznie wyłącznie odcienie tak modnego ostatnio turkusu. Wystarczy zwykły, niezniszczalny, dobrze wszystkim znany blue jeans. Drodzy menedżerowie, może już czas pokazać się (znowu) w firmie w swojej starej, znoszonej dżinsowej kurtce? Może to czas, aby odkryć w sobie „dżinsowego” lidera?

PS. Syn mi podpowiada, że ramoneska też jest całkiem spoko.

 

Arkadiusz Grochala

Trener 4Results

Napisz do autora >> arkadiusz.grochala@4results.pl

 

Dowiedz się więcej, w jaki sposób pracujemy nad umiejętnościami osobistymi liderów

Wstecz