Od ponad 12 lat wdrażamy zmiany w organizacjach, budujemy angażujące kultury, rozwijamy zespoły i menedżerów. Stale doświadczamy i rozwijamy nasze know-how, tworzymy autorskie narzędzia oraz badania. Dzięki temu posiadamy unikalną wiedzę w zakresie budowania zaangażowania w organizacjach. Uwielbiamy inspirować ludzi i dzielić się z nimi naszą wiedzą. Dlatego stworzyliśmy to miejsce. Aby spotkać się z Tobą i podzielić się naszym doświadczeniem i naszymi obserwacjami, a także poznać Twoje potrzeby.
Przy filiżance dobrej kawy. Pozwól nam się zainspirować.
Zmianą można umiejętnie zarządzić – wymaga to jednak precyzyjnego planu i… wytrwałości. Charakterystycznej dla dzieci, które bardzo czegoś pragną. Takich jak moja sześcioletnia córka Jula, która pewnego razu zapragnęła mieć psa.
Przed szkoleniem: Drżą mi ręce, ledwo myję zęby, bo moje gardło reaguje odruchem wymiotnym na prawie każdy ruch szczoteczki. Kawa i papierosy, to jedyne rzeczy, które przyjmuje.
W trakcie: Jestem zmobilizowana. Działam. Widzę tylko uczestników, proces, kolejne kroki szkolenia. Jestem maksymalnie skoncentrowana na innych. Wiem, że obiadu nie zjem i palę następnego papierosa w przerwie.
Już po wszystkim: Ludzie wychodzą i dziękują mi. U niektórych widzę błysk w oku i chęć kontaktu, gotowość do zmiany, wdzięczność. Mam dobrą informację zwrotną od uczestników. Ewidentnie są zadowoleni. A ja… czuję, że mało słyszę z zewnątrz. Jestem zatopiona w swoich myślach. Potwornie zmęczona. Coś mnie dręczy. Nie mogę się cieszyć nawet z tego, że już po wszystkim. Że się podobało.
Pamiętam występ w Zabrzu. Moje imieniny, jakieś 80 osób na sali. Podczas całego występu były problemy z mikrofonem. Zepsuł się już zupełnie na ostatnie 3 minuty. Pomimo tego, był to jeden z najlepszych występów w moim życiu. To jest niezwykłe uczucie. Uwierzcie mi - gdy raz się doświadczy możliwości „porwania” publiczności, to chce się to przeżyć ponownie i ponownie. Pamiętam, że wtedy wracałem do domu jak na skrzydłach - pomimo że pociągiem.
W ostatnich czasach jesteśmy otoczeni tysiącami różnorodnych informacji. Żeby się chronić, nauczyliśmy się je ignorować. Lider, który chce zostać wysłuchany przez innych, musi mieć pełne przekonanie, że zna i rozumie cel, który stoi za jego przekazem. Inaczej w najlepszym przypadku spotka go znudzona i obojętna reakcja, w najgorszym - zniechęci do siebie otoczenie. Wydarzy się dokładnie to samo, co podczas jednej z moich lekcji aktorstwa prowadzonej przez dziekana Szkoły Filmowej w Łodzi…